Ksiądz Wojciech Drozdowicz, proboszcz parafii bł. Edwarda Detkensa, który przyzwyczaił już wiernych do niekonwencjonalnych pomysłów, tym razem znów zszokował niektórych wiernych. Przed mszą za duszę Kory Jackowskiej wystąpił przed ołtarzem z minikoncertem.
Z głośników popłynęła piosenka „Krakowski spleen”, ks. Drozdowicz grał na suzafonie a były perkusista zespołu Perfect, Wojciech Morawski na bębnach. Nagranie z koncertu szybko trafiło do sieci i znalazło się między innymi na facebookowym profilu „Las Bielański”. Wierni jak zwykle byli podzieleni. Jedni komentowali, że to świetny pomysł, inni – że obraza.
- To nie jest precedens. Parafia w wyjątkowy sposób zawsze czci pamięć zmarłych artystów. Wszystko oczywiście odbyło się z inicjatywy duchownych i było wcześniej zaplanowane – mówi autorka nagrania Anna Kołtunowicz.
A ksiądz? - Ja też „czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony”. Myślę, że kiedyś spotkam Korę prywatnie wysoko ponad zasłonami. Powiem jej wtedy: cześć Kora! Tu, podobno, wszyscy mówią sobie po imieniu – podsumował ks. Wojciech Drozdowicz.