Podróżnych wracających z Ameryki Południowej prześwietla się dogłębniej, i to dosłownie. Celników zainteresowało dwóch nerwowych Ukraińców, którzy wrócili z rzekomych wczasów w Brazylii.
- Prześwietlenie bagaży podręcznych dało wynik negatywny. Podobnie jak przeszukanie i rewizja osobista. Jednak zważywszy na kierunek trasy i zachowanie podróżnych, poddaliśmy ich testowi na obecność narkotyków w moczu. I on dał wynik pozytywny - mówi Anna Szczepańska z Izby Administracji Skarbowej w Warszawie. Okazało się, że żołądek i jelita Ukraińców wypełnia kokaina. Potwierdziła to tomografia w szpitalu. - Podróżni zostali zatrzymani w celu wydalenia narkotyków - dodaje Szczepańska. Trwało to dwa dni! Witalij K.i Yevhen B. mieli w organizmach 45 prezerwatyw, w każdej 40 g czystej kokainy. Razem około 1,8 kg warte ponad 600 tys. zł. Z tej ilości narkotyków można by wyprodukować 15 tys. działek. Na czyje zlecenie i dokąd Ukraińcy wieźli towar? - Z uwagi na dobro śledztwa nie mogę udzielić takiej informacji. Podejrzani przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Na nasz wniosek sąd tymczasowo aresztował mężczyzn do stycznia 2018 r. - mówi Katarzyna Dobrzańska, szefowa prokuratury na Ochocie. Gastroprzemytnikom grozi do 15 lat odsiadki.