Ewa Dzieniszewska (77 l.) półtora roku temu nagle przestała widzieć. Okazało się, że to zaćma. - To dla mnie dramat, bo uwielbiam czytać książki. Teraz ledwo widzę litery i to jedynie przez lupę - opowiada seniorka, która nie jest w stanie samodzielnie wysłać nawet listu. Wiosną dowiedziała się o Sensor Clinique przy ul. Kaczej, która realizuje operacje zaćmy w ramach kontraktu z NFZ. Termin dostała szybko - na grudzień, a na drugie oko w styczniu. Niestety, jej radość nie trwała długo.
PRZECZYTAJ: Warszawa. Bezpłatne USG dla dzieci na Ursynowie
Okazało się, że fundusz rozwiązał umowę z kliniką, która przez 12 lat zoperowała ponad 50 tys. osób z tym schorzeniem.
- Przyczyną wypowiedzenia kontraktu było pobieranie opłat za świadczenia gwarantowane. Ponad 1,5 tys. pacjentów potwierdziło, że miało wykonaną operację zaćmy i za nią zapłaciło, choć jest to zabieg refundowany - tłumaczy decyzję Agnieszka Gołąbek, rzecznik mazowieckiego oddziału NFZ.
Szpital zaprzecza. - Pobieraliśmy, jak wiele innych placówek, dopłaty za ponadstandardowe świadczenia, czyli na przykład zamiast najtańszej soczewki, która mieści się w kwocie płaconej przez NFZ, pacjent wybierał taką, która usuwała również astygmatyzm - mówi prezes Sensor Clinique Krzysztof Rajewski. - Z dopłat skorzystało tylko 40 proc. pacjentów. Widać według NFZ można leczyć się za darmo tylko do poziomu, który oni opłacają, a jak ktoś chce lepszej usługi to tylko w całości płatnie i prywatnie. Przecież to absurd - dodaje.
PRZECZYTAJ: Warszawa. Rusza świąteczny jarmark
Kontrakt wygasa 20 grudnia. Wszystkie późniejsze zabiegi w grudniu i na 2014 rok przepadły. Blisko dwa tysiące osób, głównie po 70. roku życia, zostało na lodzie. NFZ opublikował w internecie listę 22 placówek, które za darmo operują zaćmę. O terminach zabiegów już jednak nie wspomniał. A czeka się na nie 2-3 lata. - Jestem przerażona. Nie stać mnie na prywatne leczenie, a w takiej kolejce drugiego zabiegu mogę zwyczajnie nie dożyć - mówi zrezygnowana pani Ewa.
Krzysztof Rajewski, prezes lecznicy Sensor Clinique
- Poprosiliśmy Ministerstwo Zdrowia i UOKiK o interwencję w związku z dyskryminacyjnymi praktykami mazowieckiego funduszu i bezczynności centrali NFZ w rozpatrywaniu naszych zażaleń.