Ruszamy z karami dla śmieciarzy

2014-03-03 3:00

Za nami pierwszy miesiąc funkcjonowania śmieciowej rewolucji w 8 dzielnicach miasta. W tym czasie Ekopatrolowi "Super Expressu" udało się sprawić, że ponad sto pojemników pełnych śmieci zostało interwencyjnie opróżnionych przez firmy za to odpowiedzialne.

Od poniedziałku kończy się tolerancja urzędników na niewywiezione śmieci, przepełnione kontenery czy brak worków do segregacji. Firmy nie będą mogły już się tłumaczyć okresem przygotowawczym, jeśli do kogoś nie dojadą na czas lub w ogóle nie odbiorą pojemnika. Od marca za każde udokumentowane niedociągnięcie Ratusz będzie naliczał kary. Zgodnie z kontraktem z miastem jest ich bardzo dużo. Te najprostsze do wyliczenia to opłata 30 zł za każde sto litrów przepełnionego pojemnika, 30 zł za brak postawienia pojemnika czy worków na posesję. Reszta to skomplikowane kary procentowe od wartości kontraktu, rozpisane na dwie strony.

- Na początku lutego rzeczywiście było sporo nieprawidłowości. Nasi pracownicy też chodzili na miasto i widzieli, co się dzieje, dostawaliśmy też wiele sygnałów od mieszkańców, najwięcej dotyczyło nieterminowych odbiorów i żądania częstszych wizyt śmieciarek. Dziś widać, że sytuacja już się normuje, firmom udaje się coraz sprawniej odbierać śmieci. Ale nadal będziemy monitorować sytuację - podsumowuje pierwszy miesiąc rewolucji dyrektor Biura Gospodarki Odpadami Jolanta Krzywiec, która wspólnie z naszym Ekopatrolem i szefem firmy Lekaro sprawdzała, jak przebiega odbiór śmieci w Wesołej.

Mieszkańcy nadal mogą zgłaszać nieprawidłowości albo na miejskiej infolinii 19 115, albo na stronie czysta.um.warszawa.pl. Tam znajduje się internetowy formularz, gdzie trzeba opisać sprawę, najlepiej dołączyć zdjęcie pojemnika, jeśli zgłoszenie dotyczy zalegania śmieci, i wysłać wiadomość. Zdjęcia będą podstawą do żądania wyjaśnień przez Ratusz od firm, a jeśli sygnały będą się powtarzać - do ukarania nierzetelnych śmieciarzy. Ekopatrol również nie odpuszcza. Nadal czekamy na sygnały Czytelników, jeśli komuś notorycznie zapełnia się pojemnik, a firma ani urzędnicy nie reagują.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają