Warszawa: Uwaga! Trwa sezon na fałszywego wnuczka!

Sprawcy działają zawsze tak samo. Dzwonią do wybranej wcześniej starszej osoby i udają kogoś bliskiego, na przykład dawno niewidzianego wnuczka albo kuzyna. Wiedzą, jak wykorzystać naiwność i dobre serce seniora, dlatego świetnie manipulują rozmową i uwiarygadniają swoją wersję. - Najczęściej twierdzą, że mają wyjątkową sytuację i proszą o pilne pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Mówią, że po pieniądze wyślą znajomego albo proszą o przelanie ich na konto. Niestety, potem okazuje się, że jest to oszustwo, a pożyczona kwota przepada - mówi st. asp. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. |

To jednak niejedyny sposób wyłudzaczy! Sprytniejsi kanciarze udają funkcjonariuszy lub agentów różnych służb, którzy dzwonią do pokrzywdzonych i mówią, że prowadzą działania przeciwko oszustom "na wnuczka". Fałszywi funkcjonariusze przekonują rozmówcę, że powinien przekazać pieniądze wyłudzaczowi, żeby mogli go wówczas zatrzymać, a gotówkę zwrócić. Kwota nigdy nie wraca do właściciela. Dlatego przy tak specyficznym sposobie kradzieży należy zachować czujność i pamiętać o podstawowych zasadach. - Sprawdźmy krewnego u innych członków rodziny, zapytajmy, czy ktoś z nich rzeczywiście potrzebuje pomocy.

Zobacz też: Złodzieje połasili się na... wodę święconą

Jeśli coś wzbudzi wątpliwości, należy natychmiast powiadomić policję - zaznacza asp. Mrozek i dodaje, że to lekcja także dla młodszego pokolenia. - Obchody Dnia Babci i Dnia Dziadka są okazją do kontaktu z babciami i dziadkami. Przy okazji złożenia życzeń przypomnijmy naszym bliskim, że muszą uważać na oszustów - dodaje policjant. Tylko w styczniu zatrzymano w Warszawie 17 fałszywych wnuczków, a przez cały ubiegły rok ponad 150.