Barykada stanęła naprzeciwko kościoła Wizytek. - W powstaniu miałem cztery lata. Straciłem wujka, brata mojej mamy. Wracał po godzinie policyjnej w towarzystwie dwóch kobiet. Zatrzymali go Niemcy i zastrzelili - opowiada pan Bogusław. Artysta od dłuższego czasu zamierzał stworzyć instalację, która upamiętni poległych powstańców. - Chciałem też zrobić coś, co pozwoli się ludziom podzielić bólem po stracie bliskich - tłumaczy. Tak powstała drewniana barykada, na której Bogusław Lustyk umieścił zebrane od warszawiaków fotografie powstańców, listy i wspomnienia. Obok nich zawisły czarno-białe grafiki artysty, a także fragmenty wierszy o powstaniu. Instalację można oglądać do 2 października.
Zobacz też: Nowy Jork WYDARZENIA w skrócie - najważniejsze informacje z metropolii i polskich dzielnic
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail