Warszawa: gdzie jest piękna Agata? Policja poszukuje zaginionej 21-latki!

2014-03-24 20:30

21-letnia Agata Jabłońska z czwartku na piątek około północy wyszła z mieszkania koleżanki na Pradze Południe. Od tamtej chwili dziewczyna nie daje znaku życia. Wszystkich, którzy mogli ją widzieć lub mają jakieś informacje na temat miejsca jej pobytu, proszeni są o kontakt z policjantami wydziału kryminalnego.

Agata Jabłońska w chwili zaginięcia miała na sobie granatowe marmurkowe dżinsy i ciemne masywne buty w stylu „trapery”. Miała również dżinsowy plecak z ćwiekami, cienką kurtkę z materiału koloru ciemnego. Cechą charakterystyczną jest noszony przez zaginioną aparat ortodontyczny na zębach.

Dziewczyna ma 160-165 cm wzrostu i szczupłą budowę ciała (45- 50 kg). Ma długie proste włosy koloru ciemny blond i piwno-zielone oczy.

Zobacz też: Uwiódł i zgwałcił nastolatkę! Obleśny zboczeniec w rękach policjantów

Osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu kobiety proszone są o kontakt z policjantami wydziału kryminalnego komendy przy ulicy Grenadierów tel. (22) 603-69-24, (22) 603-82-39, w godzinach 8.00-16.00 lub całodobowo, (22) 603-76-55, bądź z najbliższą jednostką Policji, a także pod bezpłatnymi numerami telefonów 112 i 997, ewentualnie za pośrednictwem poczty elektronicznej e-mail: [email protected]

Poszukiwana Agata nie daje znaku życia

Sprawę zaginięcia 21-latki próbuje zbadać Onet, który skontaktował się z matką dziewczyny.

– Okazało się, że dokumenty Agaty zostały znalezione w Legionowie, w skrzynce pocztowej. Nie wiem, skąd mogły się tam wziąć. Ona nie ma tam jakichś bliskich znajomych - czytamy na Onecie jej wypowiedź. Matka Agaty potwierdziła, że od chwili gdy Agata wyszła do koleżanki, nie było z nią kontaktu.

Onet przytacza również informacje podane przez znajomych Agaty, którzy twierdzą, że po jej zaginięciu udało się zlokalizować jej telefon w okolicy ul. Gagarina a później na moście Poniatowskiegom, jednak tych informacji policja nie potwierdza.

- Na razie nie mamy żadnych informacji na temat jej pobytu - powiedziała Onetowi podkomisarz Joanna Węgrzyniak z komendy policji na Pradze-Południe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają