To początek procesu inwentaryzacji danych potrzebnych firmom, by od lutego 2014 r. sprawnie odbierały odpady z każdej posesji, zgodnie z kontraktami, które podpisały z Ratuszem.
PRZECZYTAJ: Warszawa. Śmieciarze wejdą do domu. Szykuje się śmieciowa rewolucja!
W Śródmieściu sprzątać będzie miejska spółka MPO, na Ursynowie i w Wilanowie - Sita, na obu Pragach, w Wawrze, Rembertowie i Wesołej - Lekaro. Ta ostatnia firma ma najtrudniej, bo częściowo musi rozeznać się w terenie, którego do tej pory nie sprzątała. Wszyscy muszą ustalić grafik opróżniania pojemników. Ankieterzy wysłani przez te dwie firmy zadadzą mieszkańcom pytania o dotychczasowy sposób segregowania i odbioru śmieci. Sprawdzą, jakiej wielkości pojemniki są potrzebne w danej lokalizacji (w przypadku domów jednorodzinnych jest to pojemność 120 litrów bądź 240 litrów). Ustalą optymalną częstotliwość odbioru odpadów komunalnych z terenu danej nieruchomości. Ankieterzy mogą też prosić o dane kontaktowe w celu poinformowania o terminie podstawienia pojemników lub ewentualnej zmianie harmonogramu. Pojawią się w domach jednorodzinnych. Za mieszkańców bloków na pytania śmieciarzy odpowiedzą administracje i wspólnoty. - Cały proces inwentaryzacji chcemy sfinalizować najpóźniej do końca grudnia - zapowiada Leszek Zagórski (26 l.), dyrektor Lekaro.
PRZECZYTAJ: Warszawskimi śmieciami zajmie się premier
Żeby przy tej okazji nie wpuścić do domu złodzieja lub oszusta, warto zwrócić uwagę na identyfikator, jaki muszą mieć przy sobie ankieterzy. Został przygotowany przez urząd miasta, podpisany przez wiceprezydenta Jarosława Dąbrowskiego. - Upoważniony pracownik firmy będzie legitymował się identyfikatorem ze zdjęciem zawierającym imię, nazwisko i numer dowodu osobistego. Przedstawiciele firm nie mogą pobierać żadnych opłat od właścicieli nieruchomości z tytułu przeprowadzonej inwentaryzacji - przestrzega rzecznik Ratusza Agnieszka Kłąb.
W razie potrzeby potwierdzenia tożsamości ankietera można kontaktować się z miejską infolinią 19115.