Jakim potworem trzeba być, by skazać bezbronne maleństwo na tak potworną śmierć? Martwy maluszek został porzucony na trawniku tuż obok wejścia do parku od strony ul. Korotyńskiego. Znalazł go mężczyzna, który w niedzielę rano spacerował po alejkach. - Spacerowicz zajrzał do torby i okazało się, że w środku jest jeszcze jedna plastikowa torebka, a w niej ciało noworodka - opowiada Mariusz Mrozek (42 l.), rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Na miejsce przyjechali prokurator i pogotowie. Na ratunek dla maleństwa było jednak za późno.
Zobacz też: Nowy Jork WYDARZENIA w skrócie - najważniejsze informacje z metropolii i polskich dzielnic
Chłopczyk zmarł najprawdopodobniej kilka lub kilkanaście godzin wcześniej
Zobacz też: Wieziesz samochodem dziecko? Jesteś odpowiedzialny za JEGO ŻYCIE!
Lekarz mógł już jedynie określić płeć dziecka i czas śmierci. Chłopczyk zmarł najprawdopodobniej kilka lub kilkanaście godzin wcześniej. Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które od soboty wieczorem do niedzieli do
godz. 10 widziały w okolicy kobietę lub mężczyznę z białą reklamówką z napisem "Dbamy o środowisko". Mundurowi na informacje czekają pod numerami telefonów: 22 603-73-20, 22 603-73-55 lub 22 603-73-56, a także numerami alarmowymi: 997 i 112. Można również wysłać e-maila na adres [email protected].
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail