Warszawa. Metro w niedzielę w poniedziałek rewolucja

Urzędnicy wciąż trzymają godzinę otwarcia nowych stacji w tajemnicy. Nieoficjalnie przyznają, że stanie się to między godz. 9 a 10 w niedzielę. Niestety, jak dodają, nie będzie z tej okazji znanego z otwarcia pierwszej linii dnia bez biletu. Pasażerów autobusów czeka za to od poniedziałku mała komunikacyjna rewolucja. - W piątek ruszyliśmy z kampanią informacyjną dla pasażerów - mówi Magdalena Potocka z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego.

Zmiany na Pradze opisaliśmy w czwartek i piątek. Na lewym brzegu miasta też będzie ich sporo. ZTM uruchomi linię E-5 z osiedla Górczewska, która w góra kilkanaście minut dojedzie do metra Rondo Daszyńskiego. Z kolei druga nowa linia 155 pojedzie z Koła na plac Zawiszy, zahaczając o rondo Daszyńskiego. Urzędnicy zlitowali się i zostawili na obecnej trasie "105", która z Górczewskiej dojeżdża na Browarną. Linia będzie kursowała co 8-10 minut. 174 natomiast dojedzie do metra przy rondzie ONZ. Linia zostanie jednak skrócona i z Bokserskiej będzie kursować tylko do Emilii Plater.

Zobacz: Warszawa. Big Brother na Bemowie

To niejedyne zmiany, jakie planowane są na lewym brzegu Wisły. Kolejne mają w teorii ułatwić dojazd do I linii metra. Linie 182 i 523 w porannym i popołudniowym szczycie zamiast co 5-6 minut będą kursowały co 10. W zamian ZTM uruchomi nowe linie do metra Politechnika, których trasy częściowo będą się pokrywały z wymienionymi. "382" będzie kursowała z Dworca Zachodniego, a "423" z Nowego Bemowa. Mają kursować co 10 minut w szczycie. - Dzięki temu częstotliwość co 5 minut z Woli i Bemowa do Politechniki zostanie utrzymana. Poza tym te autobusy będą bardziej punktualne - mówi Andrzej Franków, dyrektor pionu przewozów ZTM.

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail