Warszawska Kolej Dojazdowa chce mieć więcej czasu na właściwe zabezpieczenie groźnych przejazdów drogowych przez tory.
- Zamierzamy wystąpić do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego o ponowne rozpatrzenie sprawy. Chcemy prosić o przesunięcie terminu - mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik WKD.
UTK zagroził karami i dał kolejarzom czas do końca roku na naprawę 17 przejazdów wokół Warszawy. Na tylu z nich, co w ubiegłą środę opisał "Super Express", brakuje szlabanów i szwankuje lub nie działa sygnalizacja świetlna. Według UTK infrastruktura na przejazdach do Grodziska Mazowieckiego, Komorowa czy Milanówka przypomina wręcz rozwiązania rodem z PRL.