- Zacząłem tu przychodzić z rodzicami już w podstawówce, a teraz robię tu zakupy z moimi dziećmi. Dla mnie to miejsce kultowe - mówi Jarosław Płaskowiński (34 l.) z ul. Wasilkowskiego.
Popularny, działający od 30 lat bazarek "na Dołku" czeka jednak likwidacja. W jego miejscu będzie przebiegać fragment trasy S2 i planowanej Południowej Obwodnicy Warszawy. Inwestycja ruszy na początku 2016 roku.
Mieszkańcy wiedząc co się święci, zebrali 3 tys. podpisów pod listem protestacyjnym do GDDKiA. - Nie ma możliwości utrzymania bazarku w dotychczasowej lokalizacji. To będzie plac budowy, a trasa zostanie schowana w tunelu - mówi jednak Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Mieszkańcy mają wsparcie władz Ursynowa. - To bardzo popularny bazarek i chcemy go zachować. Szukamy nowej lokalizacji, którą zaakceptują mieszkańcy - przyznaje Bartosz Dominiak, rzecznik dzielnicy. Urzędnicy biorą pod uwagę kilka miejsc: działkę na tyłach sklepu Megasam, róg al. KEN i ul. Ciszewskiego, róg ul. Pileckiego i Płaskowickiej, teren za Areną Ursynów oraz teren między al. KEN a ul. Polaka. Ta ostatnia lokalizacja wywołała jednak sprzeciw lokatorów bloków przy ul. Polaka, którzy nie chcą psuć reprezentacyjnej okolicy.
Zobacz też: Steczkowska w BANDAŻACH?! Co się stało siostrze Justyny?
Zdaniem mieszkańców najlepszym miejscem dla targowiska będzie działka za Areną Ursynów. - Jest objęta roszczeniami, a sprawa zwrotu może toczyć się latami - mówi Piotr Skubiszewski, przewodniczący klubu radnych "Nasz Ursynów". - Po zakończeniu budowy bazarek mógłby stanąć na tunelu trasy - dodaje. O tym zadecydują już jednak władze miasta. Na razie żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail