Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego nałożył na drogowców 130 tys. zł kary za samowolkę, ale wczoraj urząd wojewody wstrzymał wykonanie tej decyzji. Jacek Kozłowski uznał bowiem, że ZMiD, otwierając wiadukt, działał w interesie społecznym.
Zalecił też sprawdzenie możliwych rozwiązań prawnych konfliktu. Formalnie otwarcie wiaduktu blokuje spór drogowców z przedsiębiorcami, którzy zaskarżyli budowę do sądu, domagając się zmiany przewidzianych w projekcie ekranów akustycznych. Niestety wciąż nie wiadomo, kiedy zapadnie wyrok w tej sprawie.