- Mam nadzieję, że utrudnienia, które teraz tu przeżywamy, są tego warte - mówi Mirosława Utrata (54 l.), która na Starówce pracuje. Podobnie jak tysiące innych osób musi omijać rozkopane ulice i przedzierać się między maszynami. Dziś prace budowlane trwają w najlepsze na ulicy Piwnej i Szeroki Dunaj. Pierwsze łopaty poszły w ruch również na Rynku Starego Miasta. Tam, gdzie najwięcej jest ogródków restauracyjnych, słychać już warkot koparek i odgłosy pracy robotników, którzy usuwają stary bruk, próbując dogrzebać się do instalacji podziemnych. Trudno w takich warunkach się zrelaksować i podziwiać to, co na Starówce najpiękniejsze. Szczególnie że i na innych ulicach pojawiają się maszyny, jadące na plac budowy. Trzeba uważać, aby nie wpaść pod koparkę.
To niestety jednak dopiero początek prac. 20 sierpnia na dobre rozkopany zostanie cały Rynek.
- Prace potrwają tu aż do 15 listopada - mówi "Super Expressowi" Urszula Majewska, rzeczniczka Śródmieścia. Dlaczego najcięższy sprzęt pojawia się na Starówce wtedy, kiedy jest na niej najwięcej turystów? - Tak wypada sezon budowlany i nic na to nie poradzimy - tłumaczy rzeczniczka. - Robimy wszystko, aby jak najmniej utrudniać życie mieszkańcom i restauratorom. Staramy się jak możemy, aby nie było dodatkowych kłopotów. Ale musimy dokonać niezbędnych remontów - mówi Urszula Majewska.
Na prace budowlane Śródmieście przeznaczy w tym roku 3,5 miliona złotych. W przyszłym roku planowany jest remont ulic: Jezuickiej, Kanonii, Dziekanii i Świętojańskiej. - Starówka prosiła o te prace, nawierzchnie większości ulic były w fatalnym stanie - dodaje przedstawicielka miasta.