Było kilka minut przed godz. 7 rano, gdy mieszkańców Śródmieścia rozbudził ogromny huk, a później wycie policyjnych syren i karetek pogotowia. W alei Szucha na wysokości ukraińskiej ambasady doszło do wypadku.
- Motocyklista jechał od placu na Rozdrożu w kierunku placu Unii Lubelskiej. Z przeciwnej strony jechał kierowca skody, który skręcał w lewo, żeby zaparkować samochód. Wtedy doszło do zderzenia - opowiada Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Na miejsce przyjechało pogotowie i ratownicy natychmiast podjęli reanimację 32-latka. Poszkodowany został zabrany do szpitala, niestety po dwóch godzinach starań lekarzy zmarł na stole operacyjnym. Kierowcy samochodu nic się nie stało.
Zobacz też: Warszawa: Złapani narkobiznesmeni z Grodziska Mazowieckiego!
Jak informują policjanci, mężczyzna w chwili wypadku był trzeźwy. Na razie nie wiadomo, z jaką prędkością jechały oba pojazdy. - Prowadzimy śledztwo, które pozwoli nam rozwiać wątpliwości dotyczące przyczyny tego tragicznego zdarzenia - mówi Edyta Adamus.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail