Warszawscy gapowicze strzeżcie się! Zakład Transportu Miejskiego w Warszawie nie zamierza darować niezapłaconych mandatów za jazdę bez ważnego biletu swoim dłużnikom. Od początku roku wysyła przedsądowe wezwania do uregulowania należności. Do tej pory już około 95 tysięcy dłużników spółki otrzymało takie zawiadomienia. 45 tysięcy z nich dotyczy przedawnionych mandatów. ZTM wydało też specjalne oświadczenie, w którym wyjaśnia, że zgodnie z przepisami prawa cywilnego przedawnienie roszczeń nie przekreśla możliwości ich windykacji i domagania się od dłużnika spłaty przedawnionego roszczenia. Według prawa, aby nastąpiło przedawnienie dłużnik musi zgłosić zarzut przedawnienia, gdyż nie dzieje się to z urzędu. Jak szacuje spółka, łączna kwota, jaką winni jej są gapowicze, to około 90 mln zł. Rzecznik ZTM podkreślił w oświadczeniu, że jazda bez biletu komunikacją miejską jest tak naprawdę kradzieżą.
Zobacz: Zarobki kontrolerów biletów. Ile zarabia niepopularny "kanar"?