- Najbliższe oceanarium było dotychczas w Gdyni. Teraz i warszawiacy mają okazję podziwiać niesamowite okazy, pływające w rafach koralowych i słodkich wodach - zapowiada Marek Stępień (54 l.), szef oceanarium. W ogromnych akwariach oglądać można najciekawsze i uznane za najbardziej oryginalne okazy. Jest też szansa, że w przyszłości będziemy mogli być świadkami narodzin rekina. - Zabiegamy o to, by Warszawa, jako jedno z pięciu miejsc w Europie, otrzymała jajo rekina, wówczas wszyscy będą mogli obserwować jego rozwój - zapowiada Marek Stępień. Na razie prócz rekinów możemy podziwiać święte ryby - arowany, ryby o pyskach krokodyla, niewinnie wyglądające rogatnice o szczękach zdolnych rozgryzać kamienne rafy.
Zobacz: Tu w Warszawie zjesz za pół ceny!
- Niewątpliwą atrakcją są też nadymki, które w obliczu zagrożenia puchną do wielkości piłki koszykowej, czy prześliczne niebiesko-żółte ustniki z nożami w ogonie - wylicza Oskar Romaniuk (24 l.), który oprowadził nas po oceanarium. Nie mogło zabraknąć też atrakcji dla dzieci - maleńkiej, pomarańczowej pasiastej rybki znanej z filmu "Gdzie jest Nemo?". Oceanarium w Blue City można odwiedzać w godz. 10-21 na poziomie -1. Bilety: 15 i 20 zł. Dla Czytelników mamy 10 jednoosobowych wejściówek na najbliższy weekend. Wystarczy zadzwonić dziś w godz. 11.00-11.15 pod nr 22 515-91-61.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail