– Ja sam jeszcze nie rzuciłem palenia, ale nie wydaje mi się, że te kabiny powinny być w Sejmie – mówi nam były minister zdrowia Bolesław Piecha (67 l.), którego niegdyś często można było spotkać „na papierosku” w sejmowej palarni. – Teraz już tam nie chodzę. Uważam, że te kabiny tylko zachęcają do tego, by nie wychodzić na zewnątrz, i promują ten szkodliwy nałóg – ocenia wieloletni poseł PiS.
Tymczasem Kancelaria Sejmu bynajmniej nie zachęca posłów do ograniczania palenia. Wręcz przeciwnie! W tegorocznym przetargu zaplanowano bowiem wynajem jednej kabiny dymowej więcej niż w tym sprzed czterech lat. Wówczas wynajem czterech kabin kosztował podatników 288 tys. zł. Teraz Kancelaria Sejmu chce wydać na palaczy 100 tys. zł więcej. A może by tak lepiej nakłonić tych, którzy sami chcą się truć, by robili to na zewnątrz?… Poprosiliśmy Kancelarię Sejmu o komentarz, ale do tej pory go nie otrzymaliśmy.
>>>WIĘCEJ W "SUPER EXPRESSIE"
>Dariusz Piontkowski walczy z koronawirusem. Zastępca Czarnka ujawnia nam, jakie ma objawy
>Ryszard Petru po latach zaliczył okropną wpadkę. Internauci pękają ze śmiechu
>Hanna Lis znowu jest zakochana! "Miłość od pierwszego wejrzenia". Ale historia!