Sośnierz odniósł się do niedawnych prób obalenia władz Porozumienia przez Adama Bielana i kilku działaczy tej partii. Bielan przekonywał, że Gowin nie został legalnie wybrany na prezesa Porozumienia i dlatego on przejmuje władzę w partii do czasu rozpisania wyborów. Zdaniem Sośnierza, mieliśmy do czynienia z „brutalnym atakiem na Porozumienie i próbą jego rozbicia” o który oskarżył wprost prezesa PiS. „Atak na Porozumienie odbywał się za wiedzą Jarosława Kaczyńskiego” - stwierdził bez ogródek.
Jarosław Gowin w dzisiejszej rozmowie z „Super Expressem” nie był tak dosadny. Pytany o to, kto stał za próbę przejęcia jego partii odpowiedział tajemniczo: „Mija rok, odkąd odszedłem z rządu w proteście przeciwko organizowaniu wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. Nie mam wątpliwości, że próba obalenia legalnych władz Porozumienia była zemstą za moją postawę sprzed roku”.
Dopytywany, czy chodzi o Jarosława Kaczyńskiego, Gowin stwierdził wymijająco, że nie poda żadnych nazwisk. „Wszystkim, których uważam za współodpowiedzialnych za nieudany zamach polityczny na mnie, powiedziałem to w cztery oczy. Sprawę uważam za zamkniętą” - dodał lider Porozumienia.
>>CZYTAJ TAKŻE:
>Gowin mówi o końcu koalicji i stawia PiS ULTIMATUM. Koniec Zjednoczonej Prawicy jest bliski?
>Kaczyński znów straszy koalicjantów, ale znów nikt go nie słucha - pisze Tomasz Walczak