Otóż przy okazji składania kondolencji, Andrzej Duda pokusił się o interpretację gustów współczesnej młodzieży i ich lekceważącym podejściu do klasyków polskiej estrady.
- Młodzi może lekceważą taką muzykę albo nawet nie znają, ale nie ma wątpliwości, że jakiś rozdział w polskiej muzyce i rozrywce się zamknął - zabłysnął nasz prezydent.
- Z pewnością był Postacią. Tacy Artyści odchodzą ale nie umierają. Żyją w swojej twórczości. RiP (pisownia oryg. - red.) - napisał Andrzej Duda.
Na niepoprawny stylistycznie wpis prezydenta spadła niestety krytyka.
- Sądziłem, że kondolencje trudno spier***. Ale wtedy przychodzi prezydent - piszą dziennikarze Tygodnika NIE.
- Młodzi nie lekceważą takiej muzyki, bo twórczość Krzysztofa Krawczyka jest im znana. Wszyscy dzisiaj żegnamy wielopokoleniową legendę - wtóruje im poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Wpis nie spodobał się także dziennikarzowi Maciejowi Bąkowi, który z przekąsem odpowiada Dudzie "mówi Pan o tych młodych, którzy w 2019 roku wykupili wszystkie bilety na koncert pana Krzysztofa na ulicy Elektryków w Gdańsku"?
>>>WIĘCEJ W "SUPER EXPRESSIE"
>Ostatni wywiad z Krzysztofem Krawczykiem. Przejmujące słowa! “Nie martwcie się o mnie”
>Kurski podjął decyzję. TVP pożegna Krawczyka w niezwykły sposób, miliony zasiądą przed telewizorem
>Żona ratowała Krzysztofa Krawczyka. Znamy przyczynę śmierci. Wstrząsające szczegóły