Były mąż Hanny Lis nie zamierzał patyczkować się, dodając najnowszy wpis na Twittera. - Zawsze staram się obserwować wypowiedzi o polityce, Konstytucji i wymiarze sprawiedliwości - wszelkiej maści niby tzw. naszych celebrytów, obecnych zwykle na Zanzibar i Malediwach oraz ekspertów Marcina Mellera w TVN24 – stwierdził mocno Robert Smoktunowicz. - PiS porządzi jeszcze wiele lat. Tak trzymać... - dodawał. W komentarzach pod wpisem zaroiło się natychmiast od komentarzy. „Chyba Pan to przeczytał- mi się nawet komentować nie chciało” - stwierdził jeden z użytkowników Twittera, załączając artykuł o tym, jak Kinga Rusin skomentowała sytuację w Polsce. Przebywająca od dłuższego czasu na Malediwach, a obecnie podróżująca po Sri Lance była prowadząca „Dzień Dobry TVN” w istocie ostatnio skwitowała w ostrych słowach to, co dzieje się w rodzimej polityce.
Rusin o RPO
- Tymczasem w Polsce wykorzystuje się tragedię pandemii do odwrócenia uwagi i dorzyna się kolejną instytucję demokratycznego państwa prawa. Zgodnie z wolą rządzących nastąpi upadek niezależnego Rzecznika Praw Obywatelskich. Rządzący dokonają tego rękami kadłubowego Trybunału NIEkonstytucyjnego, w którego składzie mamy dublerów, Krystynę Pawłowicz i Piotrowicza – stwierdziła Rusin na Instagramie. - Widok prokuratora stanu wojennego musztrującego niezależnego rzecznika obywateli, broniącego na co dzień resztek państwa prawa, przejdzie do historii hańby. PiS rekomenduje na stanowisko rzecznika WSZYSTKICH obywateli (również niewierzących czy homoseksualnych) ... posła PiS – dodawała, okraszając wszystko… rajskim zdjęciem z tropików. Sam Smoktunowicz taktownie nie odpowiedział, czy faktycznie do dodania najnowszego wpisu sprowokowała go akurat Rusin, będąca - przypomnijmy… byłą żoną Tomasza Lisa.