Polityk Solidarnej Polski Tadeusz Cymański pierwotnie miał zaplanowaną operację na 6 kwietnia. Wszystko po tym, jak wykryto u niego nowotwór. Cymański, który bardzo rzadko chorował, pewnego dnia postanowił zrobić sobie USG jamy brzusznej. - I okazało się, że mam raka. Na szczęście nie jest to bardzo złośliwy nowotwór, nie mam też przerzutów. Trzeba spokojnie podejść do tematu, u mnie przeważa nadzieja, że będzie dobrze – opowiada nam Tadeusz Cymański. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa operację przełożono. Jak jednak ustaliliśmy, polityk niedawno dostał świetną wiadomość! Zabieg odbędzie się bowiem jeszcze w kwietniu! - Mam termin i czekam. Nic nie chcę jednak mówić, bo jest koronawirus, zapeszę jeszcze, może różnie jeszcze być, bo to wszystko z dnia na dzień się zmienia – mówi nam przejęty Tadeusz Cymański, który cieszy się, że ma operację, która uratuje mu życie. - Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy – kwituje Tadeusz Cymański.
Tadeusz Cymański przejdzie operację wycięcia nowotworu. Zna już termin. Jedna rzecz nie daje mu jednak spokoju
Poseł Tadeusz Cymański miał ogromną nadzieję, że operacja wycięcia nowotworu, tzw. mięsaka, odbędzie się jeszcze w kwietniu. I stał się cud! - Mam termin na kwiecień, ale może różnie jeszcze być z uwagi na koronawirusa. Nie chcę zapeszać – mówi nam Tadeusz Cymański po tym, jak na początku kwietnia odwołano mu zabieg ze względu na pandemię. Teraz polityk cieszy się, że będzie miał już niebawem operację, która uratuje mu życie, choć z uwagi na koronawirusa wszystko może się przecież jeszcze zmienić. I właśnie to nie daje mu spokoju.