W dzisiejszej „Kropce nad i” gośćmi byli dr Paweł Grzesiowski oraz ekspert ds. farmakologii klinicznej, były prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych dr n. farm. Leszek Borkowski. Jednym z omawianych w programie tematów był przypadek podsekretarza stanu w resorcie sprawiedliwości, Michała Warchoła. Przypominamy, że w grudniu 2020 r. polityk chwalił się w mediach społecznościowych, że wydostał się z ciężkiego przebiegu COVID-19 dzięki... amantadynie. Eksperci byli tą deklaracją zaskoczeni.
Co o słowach Warchoła sądzi Leszek Borkowski? – Złamał dwa przepisy prawa farmaceutycznego. Nie można reklamować leków o innej charakterystyce niż zatwierdzona i nie można reklamować leków na receptę – podkreślił farmaceuta. – Pan minister powinien dobrowolnie poddać się karze. Proponuję, aby wpłacił środki na cele społeczne – zaapelował dr Borkowski.
Macierewicz zapowiada sensację. Zobaczymy, a nawet usłyszymy, co stało się w Smoleńsku
Według Borkowskiego, o amantadynie, jako ewentualnym leki na COVID będzie można dyskutować, kiedy skończą się badanie kliniczne a Urząd Rejestracji Leków przejrzy wyniki i będzie wiedział jak jest. – Dziś to wróżenie z fusów. Przypominam inne leki jak chlorochina, która okazały się nieskuteczne. Chlorochina nadawała się tylko do tego, aby ją dodać do pasty do zębów, chociaż zęby jej zbytnio nie lubią – podkreślił ekspert.
Propozycja farmaceuty dla wiceministra sprawiedliwości była chętnie przytaczana po "Kropce nad i" w mediach społecznościowych.
Niedawno rozpoczęły się badania nad skutecznością amantadyny w leczeniu zakażeń koronawirusem. Lek był skuteczny u pacjentów, którzy zachorowali na COVID-19 a byli leczeni nim z powodu problemów neurologicznych. Zakażenie miało u nich łagodny przebieg.