Igor Zalewski

i

Autor: Super Express

Igor Zalewski: 100 procent

2021-03-29 7:18

Myślę, że każdy z nas może sobie podzielić przebieg pandemii na trzy główne etapy. I nie chodzi tu o kolejne fale, ale o to, jak my postrzegamy koronawirusa.

Etap pierwszy to „nie znam nikogo, kto chorował”. Etap drugi, to „nie znam nikogo, kto był w szpitalu z powodu koronawirusa”. I etap trzeci „nie znam nikogo, kto by umarł z powodu koronawirusa”. Może warto dołączyć jeszcze pośredni etap między trzecim a czwartym: „nie znam nikogo, kto by walczył w szpitalu o życie z powodu korony”.Oczywiście, taka typologia zakłada pewien sceptycyzm wobec pandemii. W takim sceptycyzmie nie ma nic złego: dopóki sami czegoś nie doświadczymy mamy powody, że powątpiewać w istnienie tego czegoś. Zapewne każdy z nas był w sytuacji, gdy wiele osób ostrzegało nas przed jakimś człowiekiem jako intrygantem czy oszustem, ale lekceważyliśmy te sygnały. Dopiero kiedy sami staliśmy się ofiarami, dochodziliśmy do wniosku, że trzeba było słuchać tych ostrzeżeń.W każdym razie chyba większość z nas jest już na etapie „znam kogoś kto zmarł na Covid 19”, albo przynajmniej „znam kogoś, kto walczy o życie”, więc chyba czas, żeby potraktować epidemię naprawdę poważne. I dać z siebie 100 procent. Co to znaczy? Spójrzmy na to co się dzieje, jak na wojnę. Na pierwszej linii frontu są lekarze i cały system opieki zdrowotnej. Ten system trzeszczy w szwach i lada moment może się zawalić. W tej sytuacji „tyły” muszą wspierać oddziały frontowe z całych sił. W realiach epidemii nie oznacza to pracy w fabrykach zbrojeniowych przez 24 godziny na dobę, lecz rygorystyczne podejście do zasad izolacji. Rygorystyczne, czyli nie takie na odwal się, bo tak każą, ale pedantyczne, dokładne i metodyczne.W każdej wojnie zwycięstwo zależy nie od armii, lecz od zaplecza. Tak jest i tym razem. To my możemy kupić czas potrzebny do zaszczepienia większości społeczeństwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają