Kaczyński przyłapany! Wydało się, gdzie poszedł prosto z kościoła mimo obostrzeń

Prezes PiS mimo ogromnej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce i panujących obostrzeń postanowił wziąć udział w nabożeństwie w jednym z warszawskich kościołów na Starówce. Poświęcił trzy kolorowe palemki i można by się spodziewać, że pójdzie prosto do domu. Tak się jednak nie stało. Po wyjściu ze świątyni udał się na cmentarz, gdzie odwiedził grób matki, Jadwigi. 

Nie przegap: Wnuczka Millera przekazała smutne wieści. Jest zdruzgotana, współczujemy

Dokładnie go posprzątał i umył płytę, a na koniec złożył na nim jedną z poświęconych palemek. Cały czas miał założoną maseczkę i nie zdjął jej ani chwilę, nawet podczas wysiłku.

Lech Wałęsa także postanowił udać się do kościoła, choć bez palemki. Nie powstrzymała go nawet poważna operacja serca, jaką przeszedł dwa tygodnie temu w gdańskim szpitalu, ani sytuacja epidemiologiczna w kraju. Prezydent zajął jedną z ławek w pierwszym rzędzie. On także zadbał o bezpieczeństwo, zasłaniając usta i nos maseczką oraz zachowując dystans od pozostałych.

Choć na co dzień politycy ze sobą rywalizują, dziś nie było mowy o sporach ani współzawodnictwie. Obaj postanowili rozpocząć Wielki Tydzień w wyjątkowy dla siebie sposób oraz z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego.