- Dzisiaj od rana intensywnie pracujemy, ponieważ 31 700 przypadków stanowi coraz większe wyzwanie dla systemu opieki medycznej w Polsce. Dziś trzecia fala zrównała się z rekordowym wynikiem średnim podczas II fali (26,3 proc.). To wskazuje, że III fala przewyższy drugą pod kątem liczby zachorowań, ale też dolegliwości, mierzonej zajętością łóżek w szpitalach. Dziś mamy już 27 tys. pacjentów i staramy się powiększyć liczbę dostępnych łóżek - poinformował minister Adam Niedzielski.
Podczas konferencji minister zdrowia powiadomił, że najgorsza sytuacja epidemiczna jest w województwie śląskim. - Dzienna liczba zachorowań przekracza tam 100 na 100 tys. mieszkańców. Jest tam najtrudniejsza sytuacja z miejscami w szpitalach. Dlatego przygotowaliśmy plan relokacji pacjentów śmigłowcami do innych regionów - powiedział Adam Niedzielski. - Wykorzystamy w tym procesie lotnisko w Pyrzowicach, gdzie wkrótce będzie też szpital tymczasowy - podkreślił minister.
Dziś rano posłowie PO skrytykowali podczas konferencji rządowy sposób walki z epidemią COVID-19. Jeden z zarzutów dotyczył testowania wyłącznie osób z objawami choroby, kiedy trzeba badać całą populację. Inny zarzut: mamy za mało laboratoriów. Adam Niedzielski odniósł się do tych zarzutów. - Nasza infrastruktura testowania została rozbudowana w ciągu pół roku. Jesteśmy w stanie wykonywać powyżej 170 tys. testów na dobę. Przez ostatnie dni liczba testów jest powyżej 100 tys. Ten potencjał służy obywatelom, a każdy, kto chce wykonać test, może go przeprowadzić - podkreślił minister zdrowia.
Kiedy dziennikarz TV24 w trakcie serii pytań zarzucił ministrowi, że wcale nie tak łatwo jest wykonać darmowy test, ponieważ trzeba spełnić wiele kryteriów, Niedzielski odniósł się do tej kwestii. - Ostatnio uprościliśmy procedurę, nie trzeba już zwracać się do lekarza po skierowanie - powiedział minister.