Janusz Korwin Mikke uwielbia szokować swoimi poglądami. Chociaż w miarę upływu czasu, poglądy polityka Konfederacji nie są już takie szokujące, jak kiedyś. Chyba, że dotyczą wychowania, bo o tej sferze napisał Janusz Korwin-Mikke na swoim blogu. Zainspirowany wpisem Krystyny Pawłowicz, która niedawno opublikowała dane transpłciowego chłopca, który ma 10 lat. Lawina nieprzychylnych komentarzy wylała się po wpisie byłej polityk PiS. Jednak Janusz Korwin-Mikke zdaje się nie przejmować krytyka postawy Pawłowicz. Polityk Konfederacji poszedł o krok dalej…Połowicznie poparł Pawłowicz i napisał esej dotyczący wychowania dzieci. Wszak Korwin-Mikke jest ojcem gromadki dzieci, z których większość jest już dorosła. Pytanie, czy przemyślenia wielodzietnego polityka mają jakikolwiek sens? Poniżej cytujemy fragment wpisu JKM, który pochodzi z jego strony:
„Pedagodzy z Ciemnogrodu P.Krystyna Pawłowicz, STK, wsadziła kij w mrowisko ćwierkając: “Agnieszka HEIN Dyrektor Szkoły Samorządowej im. Bohaterów Warszawy w Podkowie Leśnej doprowadziła do podjęcia przez Radę Pedagogiczną uchwały ZOBOWIĄZUJĄCEJ nauczycieli, by zwracali się do 10-letniego ucznia, CHŁOPCA, per AGNIESZKA, jak chcieli rodzice. Dane aktów stanu cywilnego zlekceważono”. Na co poleciała potężna fala hejtu – po części usprawiedliwiona tym, że p.Pawłowicz podała dane szkoły i dyrektorki. W odpowiedzi z pomocą p.Pawłowicz rzucili się PiSmeni (i PiSwomenki), posuwając się do całkiem nie-prawicowych sugestyj(…)” - napisał na swoim blog polityk(źródło: https://korwin-mikke.pl/jkm/korwin-chlopcu-latwiej-byloby-wrocic-do-roli-mezczyzny-z-roli-ryby-niz-z-roli-dziewczynki/)