Ze względu na zainteresowanie wojskiem i służbami, a także antykomunistyczną wojowniczą przeszłość, Antoni Macierewicz od lat uchodzi za najgroźniejszego pisowca. Zdawać sobie z tego sprawę musi także Donald Tusk, dlatego to, co usłyszał w Telewizji Republika, mogło go mocno zaniepokoić. Były szef MON odniósł się do filmu Anity Gargas, na którym można usłyszeć rozmowę Tuska z Edmundem Klichem 13 dni po katastrofie smoleńskiej (PISALIŚMY O TYM TUTAJ). Macierewicz de facto wydał wyrok w sprawie byłego szefa rządu! - Pani Anita Gargas zrobiła najwięcej, w pokazaniu obrazu tamtego rządu i za to należy jej się szacunek. Ten materiał bardzo dobitnie pokazuje, że pan Tusk w pełni świadomie wybrał konwencje chicagowską. Było to przestępstwo polegające na zdradzie dyplomatycznej, była to zdrada stanu - ocenił bez ogródek Antoni Macierewicz. Czy Donald Tusk może się bać? Na pewno brzmi to bardzo groźnie.
ZOBACZ TAKŻE: Córka Ewy Kopacz wchodzi do polityki?! Koncertowo miażdży następcę swojej matki
Były minister obrony narodowej w swoich oskarżeniach poszedł jeszcze dalej. - Film pokazuje, że Donald Tusk miał pełną świadomość, że wybiera bezprawnie taki sposób postępowania, który ma wyeliminować możliwości rzeczywistego zbadania winnych tragedii z 2010 roku - przekonywał najgroźniejszy pisowiec.