Nie tylko Leszek Miller ją pożegnał. Jak podaje portal wnp.pl, marszałek Sejmu Elżbieta Witek napisała list do rodziny, w którym napisała o stracie „zasłużonej posłanki wielu kadencji, osoby wiernej wyznawanym poglądom i wartościom, oddanej służbie publicznej, a przede wszystkim wyjątkowo wrażliwej na problemy społeczne”.
Nie przegap:
- Pogrzeb Izabelli Sierakowskiej. Ostatnie pożegnanie byłej posłanki SLD w Lublinie. Wyjątkowa ceremonia
- Cimoszewicz o KARDYNALNYM BŁĘDZIE opozycji. Sprawa jest poważna
- Opuściła nas wspaniała kobieta, pełna energii, ciepła i pogody ducha. Jej odwaga, zaangażowanie, doświadczenie, uczciwość, pracowitość, sprawiały że była osobą powszechnie cenioną i szanowaną nie tylko za mądrość ale także za wielkie serce – czytał lis wicemarszałek Sejmu, Włodzimierz Czarzasty. - Chciałem w imieniu wszystkich środowisk lewicy, wszystkich partii lewicowych, stowarzyszeń, a przede wszystkim ludzi, którzy wyznają te poglądy, pokłonić się osobie, która była jedną z najwybitniejszych postaci polskiej lewicy – kontynuował.
Zobacz: Adam Bodnar nie mógł zostać na zawsze - poseł PiS broni wyroku TK
Także Aleksander Kwaśniewski napisał list, w którym napisał: „Dziękuję Izie za jej odwagę. To ona była siłą walki o prawa kobiet w Polsce. Tworzyła ustawę liberalizującą przepisy dotyczące aborcji. Dziś walka o prawa kobiet przeciw przemocy, dyskryminacji, o dokończenie emancypacji, są programem nie tylko lewicy. Wtedy Iza była wśród pionierów tej walki, odważnych i niezłomnych. To zostanie zapisane w historii”. Odczytała go Danuta Wianek.
Izabella Sierakowska została także pośmiertnie odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Andrzeja Dudę. Odeszła 31 marca 2021 roku w wieku 74 lat po walce z ciężką chorobą.