Tomasz Walczak

i

Autor: Piotr Grzybowski Tomasz Walczak

Ludzie umierają, koalicja się sypie, ale PiS ma czas na wojnę z Bodnarem - komentuje Tomasz Walczak

2021-04-14 7:05

Wydawałoby się, że wobec nieustająco trudnej sytuacji pandemicznej i przerażająco wysokiej liczbie zgonów spowodowanych koronawirusem oraz kryzysu egzystencjalnego ekipy rządowej, ma ona aż nadto na głowie. Okazuje się, że nie ma takiego dramatu, który nie zostawiałby miejsca na wygłupy. Jak w przypadku walki z Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

PiS w końcu poukładał sobie sytuację w TK na tyle, by zająć się w końcu wyraźnie irytującą ich partię osobą Adama Bodnara. Co prawda upłynęła mu już jakiś czas temu kadencja, ale przepisy wskazują jasno, że do wyboru jego następcy, ustępujący RPO nadal pełni swoje obowiązki. A ponieważ złośliwe wyroki suwerena, którego decyzje są dla PiS wiążące, gdy są dla PiS korzystne, wskazały, że Senat jest w rękach opozycji i bez jej zgody nie uda się znaleźć następcy Bodnara, trzeba jakoś ukrócić tę nieakceptowalną sytuację.

Oczywiście, polityczne niedogodności ma na korzyść PiS rozstrzygnąć zwasalizowany przez PiS i kierowanego przez „odkrycie towarzyskie” Jarosława Kaczyńskiego Trybunał Konstytucyjny. Wyrok ma zapaść w czwartek, ale od poniedziałku wiadomo, że koleżanka prezesa PiS Julia Przyłębska i dawny prokurator stanu wojennego Stanisław Piotrowicz nie po to są twarzami pisowskiego TK, by wydać niekorzystną dla PiS decyzję.

Po co to wszystko PiS? RPO to jedyna konstytucyjna instytucja, która nie wpadła jeszcze w ręce PiS i mimo sześciu lat upartyjniania państwa, nie udało się jej spacyfikować. To skutkowało ciągłą frustracją polityków PiS, którym swoimi interwencjami Bodnar mocno załaził za skórę. Jakoś też trzeba sobie zrekompensować fakt, że na najważniejszym dla rządzących odcinku – wymiarze sprawiedliwości – PiS nie odniósł wielkiego triumfu, a sędziowie w większości nadal nie są na telefon. To zresztą sobie ostatnio wypominają w ramach koteryjnych wojen politycy Zjednoczonej (?) Prawicy. Sześć lat demolki, promowanie miernot i służalczych karierowiczów nie dały PiS spodziewanej kontroli nad sądami. Uznano, że przynajmniej RPO nie będzie im robił koło pióra. A ostatnie dni pokazały, że niezależny od władzy Rzecznik może jej napsuć wiele krwi, jeśli wykorzystuje dostępne mu narzędzia. Bodnar to robił, a PiS mu tego nie daruje.

W sumie to nawet zabawne, że coraz bliższa utraty władzy i rozsypki w stylu równie widowiskowym jak AWS Zjednoczona Prawica ma głowę do takich małostkowych rzeczy. Ale jak mawiał Nietzsche, fanatyzm jest jedyną siłą woli, którą mogą osiągnąć także słabi i niepewni. Cóż innego pozostaje PiS, jeśli nie dać się ponieść fali antypaństwowego fanatyzmu?

>>>CZYTAJ TAKŻE:

>Brutalność policji w Głogowie. Bodnar oskarża rząd: władza tworzy klimat przyzwolenia na przemoc

>Leszek Miller: Wziąć czy nie wziąć – oto jest pytanie

Sonda
Jak oceniasz sprawowanie urzędu RPO przez Adama Bodnara?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają