Mocne słowa lekarza: Żałuję, że nie umierają najmniej rozsądni. Miałoby to sens

2021-04-01 12:13

Kolejny dzień, kolejny rekord zachorowań na koronawirusa. Oficjalnie odnotowano już 35 tys. zakażeń, a jak ostrzegają lekarze, to jeszcze nie jest szczyt obecnej fali pandemii. Konstanty Szułdrzyński, kierownik kliniki anestezjologii szpitala MSWiA i członek Rady Medycznej przy premierze ostro krytykował w Radiu Plus szczególnie młode osoby, które nie przestrzegają obostrzeń. „Niekoniecznie giną ci, którzy się najmniej rozsądnie zachowują, czego z punktu widzenia ewolucyjnego bardzo żałuję” - mówił z goryczą lekarz.

Koronawirus

i

Autor: SPWSZ w Szczecinie/ Materiały prasowe

Umierają najsłabsi, nie najmniej rozsądni

Gość „Sedna Sprawy” zwracał uwagę, że ładna pogoda, którą mamy od kilku dni w Polsce, powinna sprzyjać zmniejszeniu transmisji koronawirusa, ale niestety, wykorzystywana jest też na „koronaparty na Bulwarach Wiślanych”.

Sedno Sprawy - Konstanty Szułdrzyński

„Te tysiące młodych ludzi, których spotykamy codziennie wieczorami raczej nie wymieniają się tylko życiowymi doświadczeniami, ale też wirusem” - zauważył. „Gdyby to było tak, że wirus zabijałby tylko tych, którzy są mało rozsądni to być może z punktu widzenia biologicznego miałoby to sens. Niestety wirus zabija najsłabszych, tych mało rozsądnych traktuje jako nosicieli, a trafia w osoby słabsze i ostatecznie to je zabija. Niekoniecznie giną ci, którzy się najmniej rozsądnie zachowują, czego z punktu widzenia ewolucyjnego bardzo żałuję” - nie przebierał w słowach dr Szułdrzyński.

Do szpitali trafiają też zaszczepieni

Gość Radia Plus mówi,ł że do jego placówki trafiają także osoby zaszczepione „Takie przypadki się zdarzają, zazwyczaj nie mają ciężkiego przebiegu” - stwierdził. Na uwagę, że fakt hospitalizacji świadczy o tym, że nie jest to najlżejszy przebieg, potwierdził, ale dodał, że odsetek zaszczeionych, którzy trafiają do szpitala jest niewielki. „Istotą szczepionki nie jest wyłącznie zapobieganie wystąpieniu choroby, w tym zakresie skuteczność nie jest stuprocentowa. Są bardzo skuteczne w zapobieganiu bardzo ciężkiemu przebiegowi i śmierci. Szczepionki powinny zmniejszyć przede wszystkim śmiertelność, a dopiero w następnej kolejności liczbę nowych przypadków” - przekonywał Szułdrzyński.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki