Premier Mateusz Morawiecki nie zapomniał o ważnej, ale i smutnej rocznicy, która przypada 13 kwietnia. To obchodzony od kilkunastu lat Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Właśnie tego dnia, czyli 13 kwietnia w 1943 r. To wówczas w Berlinie ujawniono informację o odkryciu w Katyniu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku. Za zbrodnią stało sowieckie NKWD, które dokonało okrucieństwa na mocy decyzji Biura Politycznego KPZR. Władze ZSRR długo ukrywały ten fakt, a przyznały się do dokonania mordu dopiero w 1990 roku.
W dniu, w którym wspominane są tamte wydarzenia premier umieścił na Facebooku poruszający wpis, w którym nie szczędził mocnych słów pod adresem sprawców tragicznej i wstrząsającej zbrodni sprzed dziesięcioleci . - Zostali zamordowani, bo byli Polakami. To był wystarczający i jedyny argument dla sowieckich zbrodniarzy. Sprawcy tej zbrodni, a także wielu innych, nigdy nie ponieśli kary. W PRL -u karano za to tych, którzy domagali się prawdy. Nawet dzisiaj są zwolennicy, by o zbrodni katyńskiej wiele nie mówić, nie rozpowszechniać prawdy o niej, bo uwiera. Więcej - niektórzy starają się wybielać zbrodniarzy, oskarżając ofiary o czyny, których nigdy nie popełnili. To pomieszanie pojęć, pomieszania dobra ze złem ma na celu zohydzenie prawdy, by powstało przekonanie, że „prawdę ma każdy swoją” - napisał w przejmujących słowach szef rządu. Wpis premiera nie tylko pobudza do refleksji, ale też do głębi rozdziera serce.