Beata Szydło

i

Autor: ARTUR HOJNY/SUPER EXPRESS Beata Szydło

Okropny cios dla Beaty Szydło. Właśnie zapadła ostateczna decyzja, chodzi o jej nową posadę

2021-04-14 17:05

Beata Szydło jeszcze niedawno miała powody do świętowania. Minister Kultury oznajmił, że europosłanka została jedną z 9 osób powołanych na czteroletnią kadencję w Radzie Muzeum Auschwitz w Oświęcimiu. Oprócz niej w skład Rady mieli wchodzić : Bogdan Bartnikowski, dr hab. Grzegorz Berendt, prof. dr hab. Tomasz Gąsowski, prof. Edward Kosakowski, prof. dr hab. Stanisław Krajewski, dr Marek Lasota, ks. dr hab. Jan Nowak oraz Krystyna Oleksy. Jednak już dzień po ogłoszeniu radosnej nowiny na polityk spadł niespodziewany cios.

Beata Szydło nie kryła swojej radości z nowej posady, o czym dała znać w swoim wpisie na Twitterze. Podkreśliła, że dla niej, jako mieszkanki ziemi oświęcimskiej, to szczególne wyróżnienie. - Dziękuję premierowi Piotrowi Glińskiemu za powołanie w skład Rady Muzeum przy Auschwitz Museum. Ta społeczna funkcja jest dla mnie, mieszkanki Ziemi Oświęcimskiej, zaszczytem i wielkim obowiązkiem – napisała.

Nie przegap: Krystyna Pawłowicz zaleje się łzami szczęścia. To piękne, co ją spotkało w urodziny. Twitter pęka w szwach

Koniec radości Beaty Szydło? Padły bolesne słowa

Wiadomość o nowej posadzie Beaty Szydło nie wszystkim się jednak spodobała. Jedną z takich osób jest między innymi filozof Jan Hartman, który okrutnie z niej zakpił (więcej na ten temat tutaj). Niezadowolony zdaje się być także profesor Stanisław Krajewski, który zasiadał w radzie Muzeum od 2008 roku. On także został powołany przez wicepremiera i ministra kultury, Piotra Glińskiego, do sprawowania kolejnej kadencji w latach 2021-2015.

W odpowiedzi profesor postanowił wysłać list do wicepremiera. Oświadczył, że rezygnuje ze swojej posady. Powodem ma być dołączenie Beaty SDzydło, które w rozumieniu Stanisława Krajewskiego oznacza jedno – upolitycznienie rady.

- Dzisiaj dowiedziałem się (z prasy), że zostałem powołany na kolejną kadencję (2021–2025) do Rady przy Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Wyraziłem kiedyś na to zgodę, będąc w kontakcie z dyrekcją Muzeum. Jednak okazało się, że tym razem obok osób zajmujących się tematyką dotyczącą obozu znalazła się tam p. Beata Szydło. Rozumiem to jako upolitycznienie Rady. W takiej sytuacji nie widzę dla siebie możliwości funkcjonowania w jej ramach. Rezygnuję zatem z członkostwa w tej Radzie – uzasadniał w liście.

Zobacz: Beata Szydło ma konto na Instagramie. 10 kwietnia wrzuciła coś, co wgniata w fotel. Nigdy wcześniej tego nie widzieliśmy

Decyzja, a zwłaszcza jej uzasadnienie, może okazać się okropnym ciosem dla europosłanki, która bardzo cieszyła się na objęcie nowej funkcji. Z pewnością nie pomyślała, że jej obecność może zniechęcić pozostałych członków rady.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki