W komentarzach związanych z katastrofą smoleńską często przewija się wątek ostatniej rozmowy telefonicznej prezydenta Lecha Kaczyńskiego z bratem Jarosławem Kaczyńskim. Pojawiają się sugestie, że prezes PiS mógł w jakiś sposób wpływać na przebieg pamiętnego lotu do Smoleńska. O czym bracia rozmawiali – nie wiadomo. Ten nimb tajemnicy wykorzystał dziś mecenas Roman Giertych, były minister edukacji w I rządzie PiS.
– „Uważam, że w śledztwie smoleńskim należy wykonać jeszcze jedną czynność: przesłuchać Jarosława Kaczyńskiego przy użyciu wariografu. Inaczej nigdy się nie przerwie dyskusji na temat ostatniej rozmowy braci” – napisał na Twitterze Giertych.
Wzruszające przemówienie Dudy na Wawelu. Można dostrzec sens w bólu osieroconych dzieci
Czytając komentarze pod wpisem Giertycha, widać, że internauci są w sprawie rozmowy braci Kaczyńskich podzieleni. Jedni uważają, że jej treść może mieć ogromną „siłę rażenia”, a inni twierdzą, że ta rozmowa nie ma żadnego znaczenia dla przyczyn katastrofy.