Co możemy przeczytać w liście Andrzeja Dudy do Elżbiety II? "Z ogromnym smutkiem i żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Księcia Filipa. W imieniu własnym i Narodu Polskiego składam na ręce Waszej Królewskiej Mości najszczersze wyrazy smutku i ubolewania" – czytamy w prezydenckiej depeszy. Andrzej Duda podkreślił w swym liście kondolencyjnym, że „książę Edynburga był jednym z symboli brytyjskiej Korony, której wiernie służył przez tak wiele lat". "Był silnym wsparciem dla Waszej Królewskiej Mości i wszystkich obywateli Zjednoczonego Królestwa, zarówno w życiu osobistym, jak i w służbie państwowej" – dodał Andrzej Duda, zaznaczając, że "w Polsce do dziś z sentymentem wspominamy wizytę królowej Elżbiety oraz Księcia Filipa w Warszawie w 1996 roku”. "Śmierć Księcia Edynburga to niepowetowana strata dla Zjednoczonego Królestwa, Wspólnoty Narodów oraz całej społeczności międzynarodowej. Cześć Jego pamięci!" - skwitowała polska głowa państwa.
Książę Filip, mąż królowej Elżbiety II, zmarł w piątek rano na zamku w Windsorze, do którego powrócił 16 marca po miesięcznym pobycie w dwóch londyńskich szpitalach. Miał 99 lat.