Burzliwy związek Kukiza i PSL
Najpierw był Paweł Kukiz na scenie, uściski z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, wielkie plany i udany wspólny start w wyborach parlamentarnych Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15. Później głośne rozstanie i wzajemne oskarżenia. To w skrócie historia burzliwego związku Pawła Kukiza z ekipą Władysława Kosiniaka-Kamysza. Od jakiegoś czasu muzyk przekonuje, że Polskie Stronnictwo Ludowe nie wywiązało się z umowy, jaka ich łączyła.
Nie przegap:
- Jarosław Gowin idzie do Donalda Tuska?! Rząd PiS zawisł na włosku! Wybory za chwilę?
Kukiz: „Zagarnęli sześć baniek”
Dziś rano Paweł Kukiz po raz kolejny stwierdził, że został oszukany przez ludowców, którzy część partyjnej subwencji mieli przeznaczyć na cele statutowe wskazane przez środowisko Kukiza.
- Mam też wrażenie, że zostałem okradziony i oszukany przez PSL. Umawialiśmy się na możliwość dysponowania częścią kwoty z subwencji - wskazywał.
- Zagarnęli sześć baniek - dodał.
Muzyk zasugerował, że został wypchnięty przez PSL z Koalicji Polskiej, bo ludowcy nie chcieli wywiązać się ze wspólnych ustaleń. Kukiz odniósł się również do bieżącej sytuacji politycznej i stwierdził, że nie wierzy w przyspieszone wybory, ponieważ w takiej sytuacji politycy Porozumienia i Solidarnej Polski utraciliby zbyt wiele przywilejów.
Sawicki: "Nie płacz Paweł, niepotrzebne łzy"
O komentarz do słów Pawła Kukiza poprosiliśmy Marka Sawickiego z PSL.
- Nie płacz Paweł, niepotrzebne łzy - stwierdził w swoim stylu były minister rolnictwa.
- Wysłałem mu paczkę chusteczek higienicznych, żeby sobie je otarł. A przynajmniej poleciłem to. Zaraz sprawdzę w klubie, czy wysłali - dodał.
Dlaczego PSL nie rozliczył się z Kukizem?
- Gdyby był w klubie i funkcjonował w ramach koalicji polskiej, to oczywiście dla jego ekspertów były przewidziane. Natomiast jeśli nie ma nic, to tylko dlatego, że jedną ustawę zleci i zechce wyciągnąć kilkaset tysięcy, to przecież my wiemy, ile kosztuje przygotowanie - wskazał Sawicki.
- Paweł Kukiz przez cały rok był nieaktywny - podsumował polityk PSL.