Wątpliwości co do senatorów Porozumienia
Podczas wczorajszego głosowania w Sejmie za kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego na urząd RPO głosowało 240 posłów. Od głosu wstrzymało się jednak dwóch polityków Porozumienia – Michał Wypij oraz Wojciech Maksymowicz. Pojawiły się spekulacje, że podobnie w Senacie mogą zachować się senatorowie Tadeusz Kopeć i Józef Zając.
– Wstrzymanie się Michała Wypija i Wojciecha Maksymowicza z Porozumienia w głosowaniu nad kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego na RPO w Sejmie wskazuje, że może on nie mieć do dyspozycji wszystkich głosów klubu PiS w Senacie. Ja zdeklaruję się w tej kwestii 4-5.05 – napisał na Twitterze senator PSL Jan Filip Libicki.
Bartłomiej Wróblewski, aby zostać RPO musi zyskać nie tylko głosy wszystkich senatorów klubu PiS, ale przekonać do swojej kandydatury również część polityków senackiej większości.
Nie przegap: Pilne! Sejm powołał Bartłomieja Wróblewskiego na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich
- Sejm wybrał Bartłomieja Wróblewskiego na urząd RPO
- Poseł PiS zabiega o poparcie Senatu, w którym większość ma KO i Lewica
- Senatorowie Porozumienia zagłosują za kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego
Kopeć i Zając poprą Wróblewskiego
Jak dowiedział się „Super Express”, Bartłomiej Wróblewski jest już po rozmowach z senatorami Porozumienia – Tadeuszem Kopciem i Józefem Zającem. Politycy zadeklarowali pełne wsparcie dla posła PiS i poprą go podczas głosowania nad wyborem Rzecznika Praw Obywatelskich w Senacie.
– Potwierdzam w imieniu swoim, ale też prof. Zająca, że jako członkowie Porozumienia Jarosława Gowina, reprezentujący partię w Senacie, popieramy kandydaturę pana Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie wiem skąd wzięły się spekulacje, że mielibyśmy go nie poprzeć. Dementujemy te pogłoski. Zdecydowanie popieramy i robimy to z czystym sumieniem – potwierdza nasze informacje senator Tadeusz Kopeć.
Wszystko wskazuje na to, że po zapewnieniu sobie poparcia wśród senatorów klubu PiS, Bartłomiej Wróblewski rozpocznie teraz serię rozmów z politykami senackiej większości i senatorami niezależnymi.