Tomasz Lis

i

Autor: East News Tomasz Lis

Tomasz Lis wyznał, komu zawdzięcza życie. Właśnie teraz ujawnił nazwisko. To bardzo znany polityk

2021-04-14 21:21

Tomasz Lis w 2019 roku niespodziewanie doznał udaru. Do dziś pamięta ten grudniowy dzień, gdy na stacji benzynowej nagle stracił kontrolę nad swoim ciałem. Na szczęście udało mu się wrócić do zdrowia, jednak rekonwalescencja była długa i nieprzyjemna. Teraz dziennikarz zdradził , komu zawdzięcza życie. To bardzo znany polityk.

Tomasz Lis, choć dbał o kondycję fizyczną i regularnie brał udział w maratonach, nie ustrzegł się przed problemami zdrowotnymi. Szybkie tempo życia sprawiło, że dwukrotnie miał udar mózgu. Pierwszy, choć stanowił mniejsze wyzwanie medyczne, był dla niego większą traumą. Drugi zaś był groźniejszy, o czym mówił w Radiu Zet. Więcej na ten temat tutaj. 14 kwietnia dziennikarz postanowił odnieść się jeszcze raz do tego przeżycia.

Nie przegap: Okropny cios dla Beaty Szydło. Właśnie zapadła ostateczna decyzja, chodzi o jej nową posadę

Tomasz Lis broni profesora Maksymowicza

Wojciech Andrusiewicz jakiś czas temu przekazał niepokojące informacje, jakoby Profesor Maksymowicz miał brać udział w eksperymentach prowadzonych na płodach pochodzących z aborcji.

- Niestety dostaliśmy bardzo niepokojące informacje - to nie jest wynik żadnego postępowania, które wyszło z MZ - dostaliśmy bardzo niepokojące informacje dotyczące możliwych eksperymentów medycznych wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod nadzorem profesora Maksymowicza – mówił rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Ostatecznie polityk Porozumienia i lekarz postanowił odejść z PiS-u. Stwierdził, że jego „zdolność do kompromisu się wyczerpała” (więcej na ten temat tutaj). Twierdzi też, że takie słowa mają bezpośredni związek z jego krytycznymi wypowiedziami na temat działalności Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia.

Sytuacja najwyraźniej zbulwersowała Tomasza Lisa, który jasno dał do zrozumienia, co myśli na ten temat na swoim Twitterze. - PiS chce wykończyć prof. Maksymowicza. Jestem tu skrajnie nieobiektywny. To prof. Maksymowicz stworzył oddział i zorganizował  mu sprzęt oraz zapewnił świetnych lekarzy, którzy uratowali mi życie – napisał.

Zobacz: „Ordynarna manipulacja”. Rzecznik rządu odnosi się do spekulacji w sprawie głosowania wicepremiera

Do tej pory tylko najbliżsi wiedzieli, komu dziennikarz zawdzięcza swój powrót do zdrowia. Można wywnioskować, że jest bardzo wdzięczny profesorowi i nie wierzy w zarzuty, jakie są mu zarzucane.

Express Biedrzyckiej - Jan Kanthak: PiS nie znajdzie lepszych koalicjantów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki