Wakacje 2021 będą już takie jak dawniej i będziemy mogli je spędzić na wymarzonych urlopach? To pytanie coraz częściej zaczynają zadawać sobie Polacy spragnieni odpoczynku. W zeszłym roku wakacyjne plany wielu osób musiały zostać odłożone. Jak będzie teraz, co czeka nas w wakacje? Minister zdrowia Adam Niedzielski zabrał głos na temat tegorocznych wakacji i tego, co po nich, w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". Szef resortu zdrowia przyznał wprost, że czekają nas ważne zmiany i wyjaśnił, co jest w związku z tym możliwe: - W wakacje będziemy wracali do normalnego funkcjonowania. Nowy rok szkolny powinien się rozpocząć normalnie od września - powiedział minister Niedzielski. To oznacza, że życie społeczne będzie wyglądało inaczej niż obecnie i jest duża szansa na przywrócenie normalności. Jak ocenił minister jeśli pojawi się czwarta fala epidemii koronawirusa, to: - (...) ze względu na zbudowaną odporność oraz dzięki programowi szczepień nie będzie już miała takich rozmiarów jak fale poprzednie. Wojna trwa, ale jesteśmy już po lądowaniu w Normandii - ocenił szczerze.
Czy wrócą czasy sprzed pandemii? Niedzielski wprost o tym, czego możemy się spodziewać
W wywiadzie Niedzielski został zapytany wprost, czy jeszcze wrócimy do takich czasów, jak przed pandemią. Jak powiedział nie do końca: - W pewnym sensie nie wrócimy. Dziś społeczeństwa, nie tylko polskie, mają dużo większą świadomość zagrożeń epidemicznych niż jeszcze rok temu. Tu chodzi o naszą odpowiedź na pewne zagrożenia, w tym szczególnie te epidemiczne. Ona będzie po prostu inna. Minister dodał też, że nie chce powiedzieć, że już nigdy nie wrócimy do stylu życia sprzed pandemii, ale trzeba pamiętać o jednym: - Na pewno jednak będziemy żyli w atmosferze większego zagrożenia. Ten dżin w postaci koronawirusa nie zniknie w najbliższym czasie. Będzie miał kolejne mutacje. Miejmy nadzieję, że uda nam się sprowadzić zagrożenie do poziomu, który prezentuje grypa - dodał z nadzieją minister.