Wiceminister nie oszczędził rządu Tuska! Chodzi o katastrofę smoleńską. Padły mocne słowa

Katastrofa smoleńska wstrząsnęła Polską 11 lat temu, ale  do dziś temat wypadku prezydenckiego Tu-154 M wraca. W związku z obchodzoną w sobotę rocznicą tragicznego wydarzenia, temat katastrofy powrócił. Do tego w sobotę w TVP został wyemitowany film przedstawiający wyniki badań Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego w Smoleńsku, w którym pojawiły się mocne wnioski. Był dyskutowany m.in. w programie "Strefa starcia", którego gościem był wiceminister aktywów państwowych, Artur Soboń. Minister z MAP nie szczędził mocnych i gorzkich słów pod adresem rządu Donalda Tuska, ekipy, która w 2010 roku rządziła w Polsce. Artur Soboń powiedział wprost: - Podkomisja, która została powołana do tego, żeby wyjaśnić tę kwestię, przeprowadza w tym zakresie odpowiednie badania. Wiemy dzisiaj, jak trudne jest to w sytuacji, kiedy rząd ówczesny wybrał taka formułę prawną, w której praktycznie pozbawił stronę polską możliwości weryfikacji materiału dowodowego. Materiał dowodowy był niszczony, był ukrywany przed stroną polską. Strona polska, prokuratorzy, osoby, które powinny współuczestniczyć w tym postępowaniu, były wprowadzane w błąd bądź niedopuszczane do kluczowych momentów, w których te decyzje zapadały - mówił ostro. Jak dodał "Państwo polskie robi dzisiaj wszystko, aby tę nonszalancję – tak to delikatnie nazwijmy – naszych poprzedników zamienić w końcowy raport, wynik śledztwa prokuratorskiego". 

CZYTAJ>>>To ostateczny koniec Macierewicza? Politolog nie ma wątpliwości, po tym co stało się w rocznicę katastrofy