Szczepionka AstraZeneca

i

Autor: AP

Wielka zmiana w programie szczepień! Szczepionki nie są już przypisane do wieku

2021-04-03 13:00

Od początku programu szczepień obowiązywała zasada: osoby powyżej 70. roku życia dostają szczepionkę Pfizera lub Moderny, a wszyscy młodsi otrzymują lek firmy AstraZeneca. To się jednak zmieniło i już we wtorek 30 marca resort zdrowia zezwolił punktom szczepień na podawanie wszystkim specyfiku Pfizera. Ta decyzja ucieszy osoby, które obawiały się leku AstraZeneca, ze względu na pojawiające się pogłoski o jego rzekomej szkodliwości.

Do niedawna obowiązywały dwie zasady: najstarsi Polacy mają dostać lek Pfizera i Moderny, bo te zostały przetestowane na najstarszych osobach. AstraZeneca nie dysponowała odpowiednimi badaniami, więc jej lek rekomendowany był do podania osobom poniżej 70-tki.

Od 30 marca wszyscy odwiedzający punkty szczepień, także 60-latkowie, mogą liczyć, że zostaną zaszczepieni lekiem Pfizera. Skąd taka zamiana? – Tempo szczepień zależy od tempa dostaw szczepionek. Do tej pory były one ograniczane przez producentów. Szczególnie jeśli chodzi o szczepionki mRNA – czyli preparaty firm Pfizer i Moderna, rekomendowane dla pacjentów 70+ oraz z chorobami przewlekłymi. Z tego względu był podział na pacjentów szczepionych tymi preparatami oraz szczepionkami firmy AstraZeneca – których to szczepionek było znacznie więcej – słyszymy w Ministerstwie Zdrowia.

Super Raport 02.04 (Goście: Krzysztof Gawkowski - Lewica, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski) Sedno Sprawy: Ks. Mirosław Bandos

Ponieważ aktualnie w Polsce jest już więcej szczepionek furmy Pfizer, ministerstwo podjęło decyzję, że rezygnuje z podziału wiekowego. – Szczepionki nie będą już ściśle przypisane do grup wiekowych – mówi Joanna Koc z biura komunikacji MZ. – Podkreślam, że wszystkie szczepionki są tak samo skuteczne, dlatego nie będzie możliwości wyboru między preparatami różnych firm. Pacjenci będą szczepieni tymi szczepionkami, które będą dostępne w danym punkcie szczepień.

Niektórzy seniorzy rezygnowali ze szczepień, ponieważ obawiali się leku AstraZeneca. Wirusolog Włodzimierz Gut tłumaczy, że opinie dotyczące częstych skutków ubocznych szczepionki wynikały z brutalnej gry konkurencyjnej między firmami farmaceutycznymi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki