Monika Miller już poczuła wiosnę. Na swoim Instagramie postanowiła zamieścić zdjęcie w wyjątkowo przewiewnej stylizacji, zachwalając przy okazji weekendową ciepłą pogodę.
Nie przegap: Wyszła prawda o Kindze Dudzie. Wszystko potwierdzone na piśmie, to pewne
- Cudownie było poczuć przez weekend wiosnę. Baterie naładowane i można wchodzić w jutro rozpoczynający się tydzień z nową energią i siłą. Mimo całej sytuacji, która nas otacza cieszmy się pięknymi dniami. Pamiętajmy jednak o bezpieczeństwie. Miłego wieczoru! – napisała.
Do postu dołączyła zdjęcie w prześwitującej bluzce we wzór zebry. Uniosła ręce do twarzy, by w pełni wyeksponować swoją nienaganną sylwetkę. Nie dało się nie zauważyć, że nie ma na sobie stanika, jednak ocenzurowała fotografię grafikami żółtych kurczaczków. Mimo to fani zwrócili uwagę na element poniżej biustu, a mianowicie na spory, ozdobny tatuaż na żebrach i brzuchu.
- Piękna jak zawsze. PS zajefajne tatuaże – komplementowała użytkowniczka Instagrama.
Zobacz: Niepokojące doniesienia o córce Marty Kaczyńskiej. Co się z nią dzieje? Słowa sąsiadów dają do myślenia
- Wow, ale dziarka, czyżby nowa? – zauważyła kolejna.
Tatuaż nie jest nowy, choć sama Monika Miller rzadko eksponuje tę część swojego ciała. Trzeba też przyznać, ze doskonale wie, jak zwrócić na siebie uwagę. Od zdjęcia ciężko oderwać oczy.