Koncepcja była taka – uderzyć na Niemców i wyzwolić Warszawę, zanim wkroczą Sowieci. Czy Powstanie Warszawskie miało szanse powodzenia? Czy słuszna była decyzja o jego wybuchu? Historycy spierają się o to od lat. Jednak niezależnie od tego, jaki jest wynik tego sporu, bohaterstwo powstańców – żołnierzy, harcerzy i mieszkańców Warszawy – zasługuje na wspominanie i szacunek.
Godzina „W”
31 lipca 1944 r. gen. Tadeusz Komorowski „Bór”, dowódca Armii Krajowej, wydał rozkaz rozpoczęcia akcji zbrojnej w Warszawie. Godzina „W” została ustalona na 1 sierpnia, godzinę 17. Niestety, rozkaz został wydany na krótko przed godziną policyjną i z tego powodu część łączniczek mogła go dostarczyć dopiero nazajutrz. W związku z tym niektóre oddziały nie miały dostatecznie dużo czasu na wydobycie broni ze skrytek, w których została ona schowana. Bezpośrednie dowództwo nad oddziałami Okręgu Warszawa AK sprawował płk dypl. Antoni Chruściel „Monter”. W Powstaniu walczyli żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Korpusu Bezpieczeństwa, Polskiej Armii Ludowej oraz Armii Ludowej. W Godzinę „W” do walki przystąpiło blisko 20 tys. powstańców, z czego zaledwie ok. 3,5 tys. żołnierzy było uzbrojonych. Naprzeciw nich stanęły wyszkolone, uzbrojone po zęby oddziały niemieckie – ok. 25 tys. ludzi. Dysponowały one bronią pancerną i lotnictwem. Powstańcom natomiast brakowało broni. Szli w bój z butelkami z benzyną, karabinami zdobytymi na wrogu oraz pochodzącymi ze zrzutów.
W Powstaniu uczestniczyły też dzieci. Pomagały przy budowie barykad, wspierały służby sanitarne i aprowizacyjne, były łącznikami, kolporterami powstańczej prasy, kurierami poczty. Czyściły broń i nosiły amunicję. W walkach brało też udział wielu obcokrajowców, wśród nich czarnoskóry Augus Agbola O’Brown.
Początkowe sukcesy
W pierwszych dniach Powstania udało się opanować Śródmieście (z Pocztą Główną), Stare Miasto, Wolę, Powiśle (tu powstańcy zdobyli elektrownię), a także część Ochoty, Mokotowa i Żoliborza. Zdobycie elektrowni to kluczowy moment – dzięki temu prąd docierał do szpitali, wytwórni zbrojeniowych, d r u k a r n i , radiostacji. Dopiero 4 września Niemcy zbombardowali elektrownię i tym samym pogrążyli Warszawę w ciemnościach. Po stronie praskiej walki skończyły się dość szybko – 3 sierpnia powstańcy przeszli ponownie do konspiracji. W Puszczy Kampinoskiej powstało duże zgrupowanie AK pod dowództwem mjr. Alfonsa Kotowskiego „Okonia”.
Rzeź Woli
Jednak wiele ważnych obiektów nadal pozostawało w rękach Niemców. Okupanci przeszli do kontrofensywy – zdobyli Wolę i Ochotę. Od 5 do 7 sierpnia dochodziło tu do masowych zbrodni. Na Wolę skierowany został Pułk Dirlewangera, w skład którego wchodzili kryminaliści, grupa policyjna Reinefartha i oddziały azerskie. Najpierw wymordowali oni personel, rannych i chorych w Szpitalu Wolskim przy ul. Płockiej. Potem zabijali mieszkańców dzielnicy, i to bez względu na wiek i płeć. Mordowali małe dzieci i ciężarne kobiety. Wiele osób palili żywcem. Rannych dobijali strzałami w głowę. W sumie w masowych egzekucjach zginęło tu ok. 40 tys. osób.
Niezdobyta barykadaW swoim przemówieniu, podczas wizyty w Polsce, o tej historii mówił amerykański prezydent Donald Trump. Nocą z 7 na 8 sierpnia powstańcy rozpoczęli budowę wykopu i barykady, osłaniającej przejście przez Al. Jerozolimskie – jednej z głównych arterii Warszawy. Powstańcy używali też wojennej nazwy tej ulicy - Aleja Władysława Sikorskiego. Przejście przez Aleje umożliwiło utrzymanie łączności oddziałów bojowych północy i południa Śródmieścia. Cywilom służyło jako szlak komunikacyjny, używany głównie nocą. Przejście przez Aleje utrzymane zostało do końca Powstania, choć Niemcy nieustannie starali się je odbić. |
Walki o Starówkę
Następnie Niemcy uderzyli na Stare Miasto. Doszło tu do niesłychanie krwawych i zaciętych walk. Okupanci używali ciężkiej artylerii i lotnictwa oraz pocisków rakietowych (powstańcy nazywali je krowami lub szafami). W Domu Profesorskim przy ul. Nowy Zjazd zamordowali kilkunastu profesorów Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas ataków na powstańcze barykady pędzili ludność cywilną przed czołgami, chroniąc się za „żywymi tarczami”. Ostatecznie walki skończyły się 2 września, a Starówka została zburzona. Powstańcy kanałami przeszli do Śródmieścia i na Żoliborz.
Śródmieście naciera!
Gdy Starówka walczyła i mocno angażowała Niemców, oddziały powstańcze odnosiły sukcesy w Śródmieściu. Udało im się opanować budynek PAST-y, czyli stacji telefonów, kościół św. Krzyża i komendę policji. Nie zdobyli jednak Uniwersytetu Warszawskiego, który stał się niemieckim bastionem.
Upadek Powstania
Po upadku Starówki 6 września Niemcy opanowali Powiśle. 15 września Sowieci zajęli Pragę. Ze względu na brak zgody Stalina na udostępnienie sowieckich lotnisk, aliancka pomoc była ograniczona. Niemcy kolejno zdobywali ostatnie ośrodki powstańczego oporu: 23 września padł Przyczółek Czerniakowski, 27 września – Mokotów, 30 września – Żoliborz. Ucieczka powstańców i mieszkańców miasta z Mokotowa była wyjątkowo dramatyczna. Niemcy piętrzyli wodę w kanałach, wrzucali granaty i trujące chemikalia. Ludzie dusili się, tracili wzrok, umierali. Część w panice zawróciła i wpadła w ręce okupanta. Do Śródmieścia dotarło zaledwie 800 osób. 2 października przed godz. 23.30 został podpisany układ o zaprzestaniu działań wojennych, kończący Powstanie Warszawskie. Dzień później, 3 października, rozpoczął się wymarsz kolumn wojsk powstańczych do niewoli.
Materiał powstał we współpracy z Grupą Maspex