Szejkowie mają gest, dali za Torresa 100 milionów

2010-01-26 3:00

Arabscy szejkowie znów szokują piłkarski świat. Właściciele Manchesteru City chcą zapłacić za Fernando Torresa (26 l.) 100 milionów euro! Jeżeli Liverpool przyjmie ofertę, to nazywany Dzieciakiem napastnik zostanie najdroższym piłkarzem na świecie.

Ropa naftowa najwyraźniej uderzyła do głowy pławiącym się w luksusach szejkom. Arabowie z Manchesteru zamierzają pobić nie tylko transferowy rekord świata (dotychczasowy należy do Realu, który zapłacił za Cristiano Ronaldo 93 mln euro). Po przeprowadzce z "The Reds" do "The Citizens" Torres zostałby również najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie. Genialny Hiszpan zarabiałby... 200 tysięcy euro tygodniowo.

Obrzydliwie bogaci szejkowie chcą wykorzystać problemy finansowe Liverpoolu, który w tym sezonie spisuje się słabiutko. Zespół z Anfield Road odpadł z Ligi Mistrzów, a w Premier League nie dość, że dawno stracił szanse na mistrzostwo, to jeszcze pewnie do końca rozgrywek będzie walczył o miejsce premiowane udziałem w europejskich pucharach.

Rozczarowany postawą drużyny Torres niedawno skrytykował politykę transferową klubowych władz, twierdząc, że "The Reds" muszą się poważnie wzmocnić, żeby znów walczyć o najwyższe cele. Na dodatek lada dzień pracę może stracić menedżer Rafael Benitez, a to właśnie rodak Torresa ściągnął go do Anglii. Czy w tej sytuacji "Dzieciak" da się skusić szejkom z Manchesteru City?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki