Do zdarzenia doszło w miejscowości Mikołów (województwo śląskie). do domu chłopca i jego 37-letniej matki wtargnął jej były partner. 40-letni mężczyzna był pijany. W pewnym momencie zaatakował kobietę, okładał ją pięściami. Groził nawet, że ją zabije - podaje TVN24. Kiedy policjanci przyjechali we wskazane przez 11-letniego chłopca miejsce, przyłapali 40-latka na gorącym uczynku. Funkcjonariusze zatrzymali agresywnego mężczyznę. Usłyszał zarzut pobicia, za co grozi mu do 5 lat więzienia. - Zareagował bardzo przytomnie, na spokojnie opowiedział dyżurnemu, jak sytuacja wygląda, na ile jest groźna, a także podał, gdzie mieszka, jak się nazywa. Był opanowany, mimo nerwów, bo sprawa dotyczyła jego najbliższej osoby - rzeczniczka śląskiej policji pochwaliła postawę Kacpra.
Zobacz: DZICZ! Chcieli zabić SIEKIERĄ, teraz się z tego śmieją!