Ale tym razem ma być inaczej. Narodowcy, jak zapowiadają, nie chcą policji na marszu, ponieważ będą się sami pilnować. Co na to szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz (52 l.) nie mówi "nie", ale zastrzega, że jeśli tylko pojawią się problemy, policja wkroczy do akcji.
Zobacz: WikiLeaks ujawnił prywatne rozmowy Holochera, lidera narodowców
- Ja bym tylko zalecał narodowcom, żeby wzięli przykład ze związków zawodowych, które we wrześniowych manifestacjach dały dowód i odpowiedzialności, i pewnego wzorowego systemu współpracy z policją. Dzięki temu było spokojnie na ulicach. Oczekuję tego samego od manifestantów 11 listopada - powiedział Sienkiewicz w RMF FM.