Dzielny chłopak w mgnieniu oka wybiegł z domu, by sprawdzić, co się dzieje. Przeraźliwy krzyk 42--letniego wujka szybko zawiódł go do stajni. Tam oczom nastolatka ukazał się straszliwy widok. Płonący stryj wił się z bólu i próbował ze wszystkich sił ugasić ogień. Adam bez wahania pobiegł po wodę i wiadrami zaczął polewać biedaka. Gdy wujkowi nie groziło już żadne niebezpieczeństwo, powiadomił pogotowie ratunkowe. Ciężko poparzony mężczyzna trafił do szpitala w odległych Siemianowicach Śląskich. Policjanci z Kwidzyna wyjaśnią, jak doszło do nieszczęśliwego wypadku.
12-latek uratował wujka z płomieni
2009-02-07
8:00
Tylko prawdziwy bohater nie boi się starcia z żywiołem. Gdy 12-letni Adam z Marezy (woj. pomorskie) zauważył unoszący się nad podwórkiem dym, od razu wiedział, co robić.