Zdecydowanie najwięcej interwencji było na Śląsku, gdzie strażacy musieli zajmować się skutkami opadów ponad 850 razy. Na drugim miejscu jest województwo opolskie, gdzie interwencji było ponad 120 i Małopolska - tam ponad 75. W większości zadaniami strażaków było umacnianie wałów, patrole zabezpieczeń i wypompowywanie wody z piwnic, budynków i ulic. Kilkadziesiąt interwencji dotyczyło także usuwania zawalonych drzew.
Oprócz województw wymienionych wyżej, wody osiągnęły stan alarmowy także w województwie łódzkim. Odra, Pilica, Warta, oraz zlewnie: Widawki, Małej Wisły, Brynicy, Przemszy i Soły to tylko niektóre z rzek, mogących doprowadzić do powodzi. Strażacy jednak uspokajają - ulewne deszcze powoli przestają zalewać Polskę. Już jutro wody powinny zacząć wracać do odpowiednich poziomów.
Przekroczone stany alarmowe na opolskich rzekach. Przez województwo przechodzi fala wezbraniowa https://t.co/om6IhyhsPw #alarm #powodz pic.twitter.com/0ygB22MVSq
— Radio Opole (@RadioOpole) 28 kwietnia 2017