Do zdarzenia doszło w środę, 29 czerwca około godziny 9.00. 14-miesięczna dziewczynka wypadła z okna znajdującego się na pierwszym piętrze. Dziecko zauważyła kobieta, która przypadkowo tamtędy przechodziła. Natychmiast zawiadomiła policję. - Na miejsce od razu została wezwana karetka pogotowia i patrol policji - powiedziała portalowi Wp.pl Maja Słowik z ostrowieckiej komendy policji. Dziecko przewieziono do najbliższego szpitala, a potem śmigłowcem do szpitala w Kielcach. Na razie nie są znane szczegóły na temat stanu jej zdrowia. Dziewczynka znajdowała się pod opieką swojej matki. Wiadomo, że kobieta była trzeźwa. Jak podaje echodnia.eu 34-latka w chwili zdarzenia była w łazience, gdzie robiła pranie. Dziecko wspięło się na pufę stojąca pod otwartym oknem, wyszło na parapet a potem spadło.
Zobacz: MAKABRYCZNE odkrycie! NADPALONE ciało noworodka w krzakach