Optymistami co do prestiżowej posady dla Polaka możemy być przede wszystkim dzięki poparciu dwóch kluczowych krajów w Unii - Niemiec i Francji. Właśnie te dwa państwa, oprócz Włoch, mają najwięcej przedstawicieli w Europejskiej Partii Ludowej i to one tak naprawdę rozdają karty w całej frakcji.
Jak zatem póki co wygląda wynik rozgrywki o fotel szefa PE? Za Jerzym Buzkiem stoją wszystkie państwa nadbałtyckie, nasi sąsiedzi z południa, wcześniej już wspomniani Niemcy i Francuzi oraz prawdopodobnie Rumunia. W sumie (razem z Polską) to aż 15 krajów. Mario Mauro wciąż ma tylko poparcie sześciu państw z południa Europy.
Włosi składać broni jednak nie zamierzają, a to oznacza, że o wyborze kandydata na szefa Parlamentu zdecyduje prawdopodobnie tajne głosowanie wewnątrz frakcji EPL. Czy to może coś zmienić? Teoretycznie nie, choć w tym przypadku może do niespodzianki może dojść zawsze.
15 do sześciu dla Buzka
2009-06-19
16:58
Systematycznie rosną szanse Jerzego Buzka na stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego. Polski kandydat zyskał poparcie już 15 państw Unii, wciąż jednak pewny stołka być nie może. O wszystkim zadecyduje prawdopodobnie głosowanie.